Prawdziwy bohater i wojownik przygląda się nam od niedawna w Schronisku Smaków. Kim on jest i jaka jest jego historia? Poczytajcie!

Na medalionie przy wejściu dumnie prezentuje się Profesor – byk z hodowli Torresestrella.

Walczył dzielnie na arenie Real Maestranza w Sewilli – najstarszej arenie w Hiszpanii! Zginął z rąk torreadora Manuela Diaz znanego jako „El Cordobes”. Miał wówczas 5 lat.

Profesor, byk ważący ok. 550 kg, który został przeznaczony do walki miał zgoła inne życie niż bydło hodowane na rzeź. Zaznał bowiem nieporównanie większej swobody, żył po królewsku na słynnej hodowli Torrestrella w południowej Hiszpanii, aby wykształciły się w nim pożądane do walki cechy lidera stada.

Tego typu byki określane mianem „toro noble” atakują zawsze w linii prostej bez nieskoordynowanych ruchów głową na boki. Hodowane są tak, by przed walką nie widzieć idącego pieszego bądź stojącego w miejscu człowieka. Odseparowane są od różnych grup wiekowych gdzie tworzy się pewnego rodzaju hierarchia, mająca wpływ na ich późniejsze zachowania na arenie corridy. Życie na wolnym powietrzu to dla nich pozytywne zrządzenie losu – mogą korzystać, jak za czasów starożytnych, z dobrodziejstw natury.

Główny atut „Profesora” to silne umięśnione ciało (mięśnie stanowią praktycznie całą masę tego półtonowego zwierzęcia). Byk ten miał mocne, stojące sprężyście na podłożu nogi z długimi pęcinami. Jego pierś była rozłożysta i obniżona ku ziemi. Na mięsistym karku osadzony łeb, na którym znajdowała się para długich i ostrych jak brzytwa rogów. Jego uszy małe i ruchliwe, doskonale wyłapujące dźwięki sygnalizujące możliwe zagrożenia. Oczy duże, starające się dostrzec swojego napastnika.

To prawdziwy bohater, który 28 kwietnia 2012r. godnie umiera na arenie Real Meastranza w Sewilli z rąk Matadora Manuela Diaza Gonzalesa słynnego w całej Hiszpanii pod pseudonimem artystycznym „El Cordobes” . Ten Matador ma w swoim dorobku ponad 1500 odbytych walk i jest jednym z bardziej uważanych osobistości w Hiszpanii.

Profesor mimo swoich gabarytów i niepowtarzalnej sylwetki nie został ułaskawiony przez prezydenta corridy.

Byk bitewny może dożyć „szczęśliwej starości” pod warunkiem, że dzielną walką wzbudzi podziw matadora. Ten przy równoczesnej zgodzie właściciela hodowli może udzielić mu tzw. indulto – aktu łaski. Prezydent corridy wywiesza wtedy na balkonie swojej loży honorowej zieloną chustę, a byk wraca na pastwiska gdzie może jako tzw. semantal przekazywać swoje geny kolejnemu pokoleniu byków bojowych. Żyje tam do późnej starości i nie bierze już udziału w żadnej corrida de toros.